Wspomnienie: Śp. Biskup Edward Materski

 

Stało się to w sobotę, 24 marca. O godz. 17.35. Nasz Stwórca uznał, że Edward Materski, któremu dał łaskę bycia biskupem, wypełnił to, co na ziemi mu polecił. O 17.35 zabrał nam naszego kochanego Biskupa. Nie płaczmy. Módlmy się za niego. Ksiądz Biskup zawsze był daleki od oceniania innych. Bronił tych, którzy sami bronić się nie mogli. Jego wspomnienia, opowiadania, były przepełnione miłością do drugiej osoby. Był pokornym człowiekiem. W swoim testamencie napisał, że chce być pochowany na cmentarzu przy ul. Limanowskiego. Nie zwyczajowo w katedrze, co przysługuje biskupom diecezjalnym. Pamiętam moje spotkania z Księdzem Biskupem. Przyjmował prostych ludzi bez ceremoniału. Stawał do rozmowy jak równy z równym. Wysłuchiwał wszystkiego i zawsze miał dobre słowo dla drugiej osoby. Kiedy opuszczałem Jego mieszkanie dawał mi do ucałowania relikwie błogosławionego księdza pallotyna Józefa Stanka. Codziennie się modlił za jego wstawiennictwem. Znał go. To w sutannie Księdza Biskupa Edwarda powieszono błogosławionego księdza Stanka. Na dzień pogrzebu Pan Prezydent w naszym mieście ogłosił żałobę. Ksiądz Biskup był przecież honorowym obywatelem naszego miasta. Ulice wokół katedry zostały zamknięte. Miasto na chwilę zamilkło. Wielki hołd należy się naszemu pierwszemu pasterzowi. Dzień po jego śmierci diecezja świętowała 20 urodziny. Piękna rocznica, ale nie tak radosna jakby mogła być. 18 marca przy szpitalnym łóżku Księdza Biskupa Edwarda, Ksiądz Biskup Henryk Tomasik celebrował Eucharystię. Biskup Edward powiedział siostrze zakonnej, że pragnie przyjąć Pana Jezusa. Było to niemożliwe, ponieważ Ksiądz Biskup nie mógł przyjmować żadnych posiłków. Ksiądz Biskup nie ustawał w naleganiach. Nie mógł już mówić, ale siostra rozumiała, co chciał powiedzieć. Nie można odmówić Jezusa komuś, kto o Niego prosi. Również i Księdzu Biskupowi nie odmówiono. Przyjął małą część Hostii. Siostra zakonna powiedziała, że nigdy wcześniej nie widziała tak szczęśliwej twarzy Biskupa. Jego ostatnia Komunia święta stała się faktem. Był już spokojny i oczekiwał przejścia do życia wiecznego. Zgasł 24 marca. Zgasł, ale żyje w naszych sercach. Teraz Ksiądz Biskup Edward Materski będzie wypraszał nam łaski u samego Boga.

 

 Bernard Pająk